www.kuce.fora.pl

Ekuss

no kask czy toczek powinno się zawsze kupować pierwszy

puszka

co racja, to racja. w końcu w klubach jeździeckich jest zazwyczaj tak, że trzeba wsiadać w kasku. Very Happy

Ekuss

Wql gdyby kask nie był potrzebny to by go nie wymyślili Wink

Mika95

Ja uważam że kask jest potrzebny choć napewno o 100 razy lepiej jeździ się bez ... Ale niestety jeżeli ktoś jeździ w stajni sportowo-rekreacyjnej to musi mieć kask lub toczek chyba że masz skończone 18 lat to jeździsz na własną odpowiedzialność Wink

Ekuss

ja się już do kasku tak przyzwyczaiłam,że nie zwracam uwagi...

konica

ale mi jest tak niewygodnie, że szok Very Happy

nawet w czapce mi sie źle jeździ Wink

kocham ten wiatr we włosach!!

Ekuss

No tak,ale jakby dżokeje też tak myśleli to byłoby 3x więcej wypadków śmiertelnych

puszka

ja też się już przyzwyczaiłam do jazdy w toczku. chociaż w lecie czasami bywa gorąco xD

Ekuss

zależy jaki się ma...mój jest trochę wentylowany,więc da się znieść..bo w moim toczku to za Chiny ci nie wsiądę...wql leży tylko... ja muszę sobie kupić taki porządny kask wreszcie...teraz mam z kasko,kilka lat temu kupiłam go za 220 zł,teraz bym kupiła za 150 ;/ ogólnie to muszę sobie kupić taki co jest gdzieś za 800 i ma też ochraniacz na kręgi szyjne... grunt to bezpieczeństwo...na zdrowiu oszczędzać nie można

Dazzle

Ja jeżdżę w kasku- bezpieczeństwo. Mam tak nienormalną kobyłę, że bez niego nie wsiadam. Osobiście na zawody wolałabym jeździć w cylindrze ale wymóg jest- 16 lat muszę mieć. Trudno, przeżyje.

Ekuss

U nas na zawodach to w sumie niektórzy dla jaj nawet jadą w słomianym kapeluszu i ogrodniczkach Very Happy

nawet zawody rangi krajowej (nie amatorki,bo tu amatorek nie ma)

konica · Wysłany: Śro 10:06, 10 Mar 2010 Temat postu:

ja pamiętam jak kiedyś z takim gościem gadałam,żeby mi rodzice toczek kupili, ale taki porządny za prawie 300zł, a ja do niego,że prędzej mama konie sprzeda jak wyda tyle kasy xd no i potem mówi to do rodziców a mama: to ja konie sprzedam i niech wcale nie jeździ Very Happy

ale tato na pewno mi kupi, choc nie w najbliższym czasie Wink

a po za tym tyle co ja jeżdże to szkoda kasy... pół godziny raz na miesiąc xd

Ekuss · Wysłany: Śro 15:23, 10 Mar 2010 Temat postu:

Tak,ale jakbyś spadła i w kamień walnęła to byś już wql nie jeździła... nie jeden już na wózku wylądował